Search Engine Optimization and "Other Stuff" Blog

środa, listopada 28, 2007

ASP.NET 2.0 "Hello World"

Dzisiejszy dzień upłynął mi na bliższym przyjrzeniu się platformie ASP.NET. Microsoft udostępnia darmową wersję Visual Web Developer 2005 Express Edition, więc dlaczego nie zapoznać się z tym frameworkiem? Download i instalacja oczywiście trwały trochę, jako, że całość zajmuje dobre 500 MB, ale warto było. Bardzo przyjemne środowisko pracy na pierwszy rzut oka. Mnóstwo video tutoriali zarówno na stronie asp.net, jak i jeszcze bogatszej learnvisualstudio.net (niestety płatnej). Na razie zapoznaję się z interfejsem i odpaliłem swój pierwszy skrypt. Zobaczymy, jak dalej będzie układać się zabawa.

poniedziałek, listopada 26, 2007

Link w live.com ponownie działa oraz inne mniej lub bardziej ważne sprawy

Najwyższy czas, aby moce obliczeniowe serwerów MS ponownie stały się użyteczne. Komenda link oraz linkdomain stały się ponownie funkcjonalne, z tą drobną różnicą, że tym razem komendę należy poprzedzić znakiem + . A więc zamiast wpisywać tak jak w google link:domena.pl , piszemy +link:domena.pl . Ciekawe jak długo będziemy mogli jeszcze się tym nacieszyć.

Dla amatorów zaśmiecania cudzych precli powstał już jakiś czas temu mixer. Tyczy się to oczywiście tylko tych osób, które w linkowanie swojego zaplecza i stron klienckich wkładają choć minimum wyobraźni i wysiłku. Nie jest to oczywiście automat, ale raczej maszynka do tworzenia podobnych artów, w których występują synonimy oraz bliskoznaczne zwroty. Ile? To już zależy od nas. Im więcej, tym więcej wersji artykułu jesteśmy w stanie wygenerować. Dla nie bojących się tej odrobiny wysiłku polecam odwiedzenie fabryki spamu.

Coraz bliżej jestem podjęcia decyzji o faceliftingu bloga. O ile forma graficzna jest naprawdę prosta, dzięki czemu strona zyskuje na czytelności, o tyle w dobie wypasionych w bajery blogów konkurencji trzeba się postarać o coś znacznie lepszego ;) Włączając w to przeniesienie na osobną domenę.

środa, listopada 21, 2007

Link baiting

Jak dotąd poruszałem na blogu kwestie automatycznego generowania treści, bądź też treści dodawanej przez innych użytkowników w zamian za linki (katalogi, presell pages). To co jednak może przynieść nam największą korzyść, to oczywiście nie śmieciowe, spamerskie zaplecze, ale strony stworzone dla użytkowników, jakakolwiek byłaby ich forma. To właśnie te serwisy mają szansę na dostarczenie nam największych korzyści, w tym przede wszystkim finansowych, ale nie tylko.

Rzeczą trudną do uzyskania, a wręcz niemożliwą w generowanym zapleczu jest link baiting. Czym jest link baiting w takim razie? Jeśli prowadzimy bloga, osobistego, tematycznego, branżowego staramy się, aby jego treść była atrakcyjna dla internautów. Kontrowersyjny, innowatorski tekst, śmieszny film to jedne z szybszych metod zdobywania linków. Ściągnięcie w ten sposób naturalnego traffiku zaowocuje najpewniej wieloma komentarzami (content!), a w wielu przypadkach także nowymi linkami do postów naszego bloga.

Konsekwentnie prowadząc naszego bloga budujemy swoją markę, co sprowadza do nas coraz większą ilość odwiedzających osób pozostawiających swoje komentarze oraz linkujących do nas ze swych stron. Jeśli nasza strona jest tematyczna, traktująca niszową kwestię, możemy być pewni, że artykułami zainteresują się głównie osoby z branży i być może zamieszczą linki do nas ze swych stron tematycznych, a to przecież jest to, co lubimy najbardziej!

Prowadzenie serwisów tematycznych, blogów jak wiemy jest czasochłonne, wymaga wiedzy oraz dużego wkładu pracy szczególnie w początkowej fazie rozwoju, co odstrasza większość pozycjonerów, którzy wolą pozostać przy swoim generowanym zapleczu. Jednak na pewno warto, szczególnie że jest to bezpieczna forma naszego zaplecza, do której zapewne nikt nie przyczepi się jako do generującej spam. Dodatkowo popularność serwisu, duża liczba użytkowników pozwolą także zarobić np. na AdSense bądź też ściągną reklamodawców.

W budowaniu zaplecza w oparciu o link baiting rozróżniamy trzy podejścia:

Podejście eksperckie, czyli tworzenie serwisu w oparciu o naszą dobrą wiedzę w zakresie tematyki bloga.
  • tworzymy artykuły tematyczne wysokiej jakości, listy, zbiory danych
  • tworzymy i udostępniamy narzędzia
  • tworzymy listę linków do tematycznych serwisów wysokiej jakości
  • tworzymy analizy oraz krytyki artykułów innych osób z branży
Podejście informacyjne, czyli bycie na czasie z informacjami.
  • publikujmy nowinki z branży jako pierwsi
  • przeprowadzajmy wywiady ze znanymi, opiniotwórczymi osobistościami z branży
  • śledzimy i opisujemy popularne temat
Podejście na wesoło, tego chyba nie trzeba tłumaczyć.
  • publikujemy ciekawe, śmieszne zdjęcia powiązane tematycznie z naszym blogiem
  • publikujemy, bądź nawet tworzymy filmy, śmieszne, szokujące
  • tworzymy rankingi
Jak widać, mój blog do opiniotwórczych nie należy, ale kto wie co przyniesie przyszłość, jeśli tylko zastosuję się sam do powyższych wskazówek. Jak na razie prowadzę jeden serwis, któremu udaje się zdobywać tematyczne, niszowe linki, ale to wciąż za mało, także pracy wciąż sporo.

poniedziałek, listopada 12, 2007

Generatory raz jeszcze

Miniony tydzień minął pod znakiem generatorów tekstu, w przeważającej większość opartych na wszelakich wtyczkach do WP. Generalnie mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o budowę takiego zaplecza, ale jak się nie ma co się lubi ... Generatory wordpressowe ogólnie mogą być źródłem całkiem niezłego contentu, jeśli tylko odpowiednio dobierzemy do nich kanały, można zbudować ciekawe, aczkolwiek wciąż śmieciowe, zaplecze tematyczne. Przetestowałem też jeden z autorskich skryptów. Poświęciłem mu niewiele czasu, jednak na razie nie stworzył na mnie dużego wrażenia. Niestety na razie z braku czasu nie mogę się bardziej poświęcić budowaniu tego rodzaju zaplecza. W kolejce czeka linkowanie precli, ich odśmiecanie po weekendowym najeździe dodawarek, no i naprawa laptopa, którego brak ogranicza niemiłosiernie.

środa, listopada 07, 2007

Precelek na ... blogspocie

Założyłem dziś nowego bloga w celu sprawdzenia, co też za opcje Google dodał i czy warto przesiadać się ze starego na ten nowy (stary szablon zmodyfikowałem do tego stopnia, że musiałbym z niego zrezygnować, a cóż tu dużo gadać, przywiązałem się). No i bawiłem się i bawiłem i wyszedł mi z tego całkiem fajny precelek. Prostota wyglądu upodabnia go do skryptu mocnych linków, z tą różnicą, że nie uwzględniam możliwości dodawania artykułów bez rejestracji. Sama zaś rejestracja odbywa się przez bezpośredni mailowy kontakt ze mną. Mam nadzieję, że dzięki temu uniknę nawału niskiej jakości wpisów z dodawarek. Nie spodziewam się też jakieś wielkiej popularności, bo jak pokazał przykład precla na drupalu, którego nie obsługują wciąż (na szczęście) dodawarki, raczej wpisują się wyłącznie osoby dodające ręcznie (może zmieni się t, gdy tylko znajdę czas na podlinkowanie precla). Plusem na pewno jest brak konieczności poprawiania wpisów. Także zachęcam do dodawania wpisów do Piszemy ! Piszemy !